783
Polityczna maksyma.
My i pchły nasze
to ofiary losu
w dniach naszego życia
słów pełnych patosu.
My wskazując siebie
słyszę wzniosłe słowa
odmienimy Polskę
nasza w tym jest głowa.
Polepszymy byt nasz
zbudujemy domy
a potem jak zwykle
los nie odmieniony.
Im się polepszyło
nam znowu do tyłu
tych obiecujących
wcale nie ubyło.
Kościół też obiecał
i wciąż obiecuje
obiecanka Polska
nasze życie psuje.
Nawet już polityk
aż za brzuch się trzyma
nie ma jak obiecać
to Polska maksyma.
2013-01-23 Polityka-Rymki
Włodzimierz Wojakowski
Bo polityk skacze
OdpowiedzUsuńniczym pchła na burej suce
obiecanki nam podrzuca
ku przestrodze, ku nauce :)
Maksym do wyboru
byś tylko pomieścił
nie chowaj ich w głowie
więcej treści, niżej zmieści.
Ja tak właśnie robię
kieruję tym ruchem :)
przetrzymuję zatem
każdą "zawieruchę"
Z humorkiem, Miłego dnia:)
Jeśli chcesz dosadnie
Usuńodpowiem ci w skrucie
że i kot też chodził
nie w jednym bucie.
Ale on wybierał
prostą krótką drogę
ja się dziś nie mogę
obrać krótszą drogę.
Te wszystkie z oporem
przeróżne zakręty
to są powiązania
nawet z ojcem świętym
A nam nie potrzeba
z Watykan kazania
tylko pewnych doktryn
i słów przykazania.
A dziś w polityce
nie widać dążenia
do pewnych zmian
oraz dążeń tego.
Że się kościół zajmie
tym co jest kościelne
i nie będzię rządzł
jak państwo oddzielne.
Ale by się dobrze
wszyscy rozumieli
to na sprawę Boga
wszyscy wiedzę mieli.
Nie że pójdziemy
hurtem w błękitne
przestworza
by w nich oczekiwać
kiedy łaska Boża
Osądzi nas wszystkich
dzisiaj pogrzebanych
za grzechy doczesne
dosadnych lub nieznanych.
Niech się wreszcie
na coś, kościół
w karze zdecyduje
bo jak dziś dotychczas
tym się nie przejmuje.
Pozdrawiam z całuskiem Włodek Wojak