788
Bez umiaru.
Kiedy dwaj bracia, byli jeszcze mali
to się z motyką na księżyc wybrali
jeszcze nie był w pełni, jak rogalem ruszył
to całą ich odwagę, jak piorunem skruszył.
Ze strachem wielkim wrócili na ziemię
a jak żyli potem, tego nawet nie wiem
tylko że kiedy już urośli, studia pokończyli
to sobie przypomnieli, jak waleczni byli.
Na całe nieszczęście, bo to dla nas kara
to czasy Solidarności, więc i sprawa stara
jeden jako prawnik, prawnie im doradzał
drugi obroną i redagowaniem, życie swe osładzał.
Kiedy więc Jaruzelski wojnę wypowiedział
to ci co walczyli, nie jeden z nich siedział
lecz najgorzej miał ten co go nie zamknęli
Jarek mu na imię, a o nim zapomnieli.
Więc kiedy wreszcie, czas wolności nastał
Jarek razem z Lechem, do władzy dorastał
kręcili się wokół stołu, tam przyszłość swą czuli
i zaraz na wstępie zmian, plan swój tak ukuli.
A potem to już wiecie, szkoda nawet pisać
bo mi ich działalność, tak zaczęła zwisać
a po katastrofie, kto mądry, też tak czuje
że śmierć nawet bliskich, umiarem nie skutkuje.
2013-01-30 Polityka-Rymki
Włodzimierz Wojakowski
Co się robi
OdpowiedzUsuńCo się dzieje
więdną "kwiaty"
trudne dzieje
dwaj "prorocy"
rozdzieleni
jeden jeszcze
pośród cieni
gdyby trochę
ruszył głową
światła myśl
by mu odnową
lecz on wiecznie
w błędzie trwa
głupie myśli
głupia gra.
Całuski :)
Czasem chciałbym żeby wygrał
Usuńżeby w końcu się doigrał
od narodu dostał baty
ledwie dowlukł się do chaty.
Bo obstawa na nic zda się
kiedy odwet jest na czasie
za te wszystkie obiecanki
i dobrane też posłanki
Włodek
Jesteś jak stare wino
OdpowiedzUsuńLat Ci przybywa
i wena napływa
wiersze, jak Mickiewicz
pisz dalej lat nie licz.
Serdecznie pozdrawiamy:-)
Czasem mi się język plącze
Usuńzanim słowo z drugim złączę
słowo z słowem mi pasuje
to się wcale nie rymuje.
Dużo zdrówka a mniej lat, wtedy piękny byłby świat.
I tego Wam życzę Włodek Wojak
Jarek Jarkiem niechaj będzie
OdpowiedzUsuńi niech nawet tron zdobędzie
mnie to zwisa jak z sufitu
przysłowiowe kilo kitu!
Od lat jednakowo przędę
i tak dalej prząść już będę
więc co mi tam Jarka sprawy!
Mam daleko do Warszawy
a że jestem zwykła gąska
to nie ruszę się ze Śląska
Niech się miota w tej Warszawie
mam to w d....! I po sprawie!
A Ciebie Włodku pozdrawiam serdecznie, buziole ślę i proszę o karpiki, bo mi ciągle mało. ;*)
Serwus Kasiu.
UsuńCo ci zwisa, to niech zwisa
bo o sobie ja nie piszę
ale zarwać tyle nocy
że i ja też na nią liczę ?
Niby noce są do spania
ale ja też je zarywam
bo najlepiej gdy jest cicho
i myślenia nie przerywam.
Odpowiadam na komentarz
a już nowy pościk leci
tylko ten nie z twojej branży
więc uwadze twej uleci.
Ja karpików nie żałuję
jeśli tylko ci smakują
bo krakusy starej daty
takich rzeczy nie żałują
Dużo zdrowia Wołodia