Widok z Wawelu.

Widok z Wawelu.

sobota, 29 czerwca 2013

Co po chwilę skoki.


864

Co po chwilę skoki.



Co po chwilę mamy

skok temperatury

z nieba woda leje

groźne wiszą wichury.



W polityce także

w słupkach są różnice

górą chłopcy PiS-u

albo ich dziewice.



Solidarność znowu

schodzi do podziemia

co rząd zrobił Tuska

Piotr Duda pozmienia.



I tak ciągle wkoło

jak na trampolinie

raz skaczą do góry

lub chodzą po linie.



Grożą nam strajkami

wiemy co kosztują

ich to nie obchodzi

wciąż manipulują.



Nie ważne są straty

ale własne cele

tym bardziej że pełne

ich własne portfele.



2013-06-28 Polityka-Rymki

Włodzimierz Wojakowski

czwartek, 20 czerwca 2013

Czy ja jestem inny.


862



Czy ja jestem inny.



Stary bo stary

lecz doświadczony

wybierać chciałby

najlepsze dziś strony.



Lecz co po chwilę

chcą coś nowego

choć tak im trudno

gdy co do czego.



Palcem na siebie

bo my już elita

tak po wyborach

w ich głowach świta.



A te daniny

co naród daje

w głowie ich miesza

aż rozum staje.



Czy ja coś kłamię

bo gdzie są zalety

jak dotąd przecież

widać ich niestety.



Więc po co te zapędy

wiadome zakończenia

bo to są tylko próby

a brak wykończenia.
863

Czy jestem inny.

Kiedy wreszcie się zakończy  

ten partyjny spór
groźny jak lawiny
które schodzą z gór.

Polska wskrzesi siłę
bo ma swoją moc
tylko wciąż ukryta
jak bez księżyca noc.

Obudźmy nasze nadzieje
powrócą PO wartości
bo krach na giełdzie trwa
i znamy jej wszystkich gości.

Nie trzeba szukać nowego
bo blask słowa fałszywy
a krok nasz ku lepszemu
nie duży, wciąż leniwy.

Pogódźmy swoje chęci
i swoje zamierzenia
bo widać że na lepsze
co chwilę kraj się zmienia.

Nie trzeba nowych rządów
i walk dziś na ulicy
rozumu tylko spytać
a ten jest w potylicy.

2013-06-19 Polityka-Rymki
Włodzimierz Wojakowski



niedziela, 16 czerwca 2013

Pozorna przyjaźń.


861


Gdy pozorna to przyjaźń

szybko wtedy gaśnie

jak w wierszu Mickiewicza

i to prawda właśnie.

Przyjaciele

Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie;
Ostatni znam jej przykład w oszmiańskim powiecie.
Tam żył Mieszek, kum Leszka, i kum Mieszka Leszek.
Z tych, co to: gdzie ty, tam ja, - co moje, to twoje.
Mówiono o nich. że gdy znaleźli orzeszek,
Ziarnko dzielili na dwoje;
Słowem, tacy przyjaciele,
Jakich i wtenczas liczono niewiele.
Rzekłbyś; dwój duch w jednym ciele.

O tej swojej przyjaźni raz w cieniu dąbrowy
Kiedy gadali, łącząc swojo czułe mowy
Do kukań zozul i krakań gawronich,
Alić ryknęło raptem coś koło nich.
Leszek na dąb; nuż po pniu skakać jak dzięciołek.
Mieszek tej sztuki nie umie,
Tylko wyciąga z dołu ręce: "Kumie!"
Kum już wylazł na wierzchołek.

Ledwie Mieszkowi był czas zmrużyć oczy,
Zbladnąć, paść na twarz: a już niedźwiedź kroczy.
Trafia na ciało, maca: jak trup leży;
Wącha: a z tego zapachu,
Który mógł być skutkiem strachu.
Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży.
Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję,
Bo niedźwiedź Litwin miąs nieświeżych nie je.

Dopieroż Mieszek odżył... "Było z tobą krucho! -
Woła kum, - szczęście, Mieszku, że cię nie zadrapał!
Ale co on tak długo tam nad tobą sapał.
Jak gdyby coś miał powiadać na ucho?"
"Powiedział mi - rzekł Mieszek - przysłowie niedźwiedzie:
Że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie".




Przypomniał:

2013-06-16 Polityka-Rymki

Włodzimierz Wojakowski


piątek, 14 czerwca 2013

Policja i bandyci.


860

Policja i bandyci.



Piękne słowa o spokoju

gdy o płacach bardziej mgliście

bo Policja nasza w Polsce

jest najlepsza oczywiście.



Lecz ostatnie te wypadki

coraz częstsze doniesienia

więc powiedzcie moi drodzy

czy się nam na lepsze zmienia.



Są powody dziś do obaw

że zbyt słaba jest Policja

bo co chwila nóż maczeta

a za mała opozycja.



Stopnie rosną, twarz ta sama

a na zewnątrz wszystko w normie

lecz czy dążą do lepszego

im daleko ku reformie.



Bo nie można na to patrzeć

że się prawie nic nie dzieje

jak odważniej nawet kradną

górą bandy i złodzieje.



Wciąż te noże i maczety

już je noszą też gówniarze

i jak dawniej choć nie wolno

zasłaniają swoje twarze.



2013-06-14 Polityka-Rymki

Włodzimierz Wojakowski

środa, 12 czerwca 2013

Ranek.


859



Dla tych co w krzyżu

czasem ich łupie

choć bardzo boli

miejcie to w dupie.



Ranek.



Było tak pięknie, a nawet błogo

już, już wstawałem wpierw jedną nogą

a tu jak nagle, w krzyżu zaboli

chociaż wstawałem bardzo powoli.



Z bólem to jakaś jest dziwna sprawa

bo aż cię strachem zaraz napawa

że jak się tylko od nowa ruszę

to on ponowi, swoje katusze.



Bo raz cię to boli a raz nie boli

to jakby jakiś taniec chocholi

więc raz udaje że jest uśpiony

to znów dokucza tak jak szalony.



Dzisiaj cię boli, a jutro pada

zła pogodynka, ból taki zada

tylko dlaczego aż tak to boli

kiedy po ciele naszym swawoli.



Gdy ciebie boli, inny zarabia

słyszysz reklamę, co ciebie zwabia

ty potem łykasz proszki lub płyny

bo boli głowa, albo kończyny.



2013-06-12 Polityka-Rymki

Włodzimierz Wojakowski

wtorek, 4 czerwca 2013

Gry liczbowe.

858



Gry liczbowe.



Gdy jesteś już emerytem

wierzysz w szczęśliwe cyferki

bo gdyby tak milion wygrać

to urok znów życia wszelki.



Kupiłbym zaraz samochód

i ruszył w Afrykę, Europę

bo kiedyś, więc dawno temu

stawiałem tam swoją stopę.



Lecz tyle już lat minęło

ja dzisiaj czasu nie liczę

może by było znów pięknie

tak sobie w myślach życzę.



To było by jak podróż poślubna

chociaż tak dawno po ślubie

jak cygan się stale przemieszczać

bo zmiany ja takie to lubię.



Przywitał bym wieżę Eiffela

i nawet może po francusku

bo jeżdżąc tak po świecie

trzeba znać też po rusku.



Od czego też mamy ręce

i forsa co siedzi w kieszeni

po kilku znanych gestach

znajomość się w przyjaźń zamieni.



2013-06-04 Polityka-Rymki

Włodzimierz Wojakowski