812 Dalszy ciąg.
Gdy dzisiaj sobie wspominam.
Co w życiu ja robiłem ?
do dzisiaj sam nie wierzę
że wszystko to przeżyłem
bo swoją miarą mierzę.
Że nie zostałem inżynierem
bo technik nie był zerem
miałem też całkiem inne plany
z zakładem ojca związany.
Praktykę ślusarza precyzyjnego
ukończyłem u ojca w warsztacie
a czeladnikiem zostałem mając 16 lat
bo warsztat miałem objąć po tacie.
Komuna prywatę zniszczyła
zniszczyła też moją rodzinę
a że nie było już warsztatu
w mym ciele odkryłem sprężynę.
Zmieniłem wtedy środowisko
więc także miejsce pracy
ale że nie docenili mych zasług
pożegnałem prędko z powodu płacy.
Zaczęła się wielka budowa
kombinat i dzielnica Nowa Huta
ja miałem tylko lat siedemnaście
i to był wtedy mój czas właśnie.
Tu się rozpoczyna, prawdziwa edukacja
i czy to moja siła, że tu jej demonstracja
bo byłem wtedy młody, zaczątki mego życia
lecz myślę dzisiaj sobie, że rekord nie do pobicia.
813 Ciąg dalszy.
Gdy dzisiaj sobie wspominam.
Rok 1951 to jeszcze zaczątki budowy
i nie istniejący już Zarząd Kolejowy
zakład pominięty całkiem w historii ,
powinien pracę zakończyć, ale w glorii.
To przecież transport i zaopatrzenie
w dzień i w nocy jak zbawienie
całe składy ziemi a często błota
na sam widok, paskudna to była robota.
Ludność wsi za chlebem jak tsunami
i do dzisiaj pozostali w mieście z nami
wtedy też brakowało miejsc do pracy
a na kombinacie pracowali nawet wozacy.
Braki inżynierów, więc technik bywał górą
ja jeszcze się uczyłem, a byłem już figurą
początki dosyć trudne, lecz kiedy się wyznali
choć byłem jako fizyczny, do biura mnie dawali.
Nie powiem że to dla Polski
bo robiłem głównie dla siebie
ale nie myślę że jakiś anioł
do dzisiaj mnie jeszcze kolebie.
Przypomnę więc co ja wtedy
a nawet później robiłem
bo przecież w 1953 już jako Technik
pracę i z zyskiem zmieniłem.
2013-03-05 Polityka-Rymki
Włodzimierz Wojakowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz