9 (918)
Polityka
w moich artykułach i wierszach od kwietnia 2007 r.
Proszę
zwracać uwagę na daty i ciągnące się od lat sprawy do
załatwienia. Wina leży po stronie wszystkich rządów bez wyjątku.
Obietnice
bez pokrycia.
Dotąd uśmieszki, prawie jak drwiny
że
starzy jesteśmy, to się nie liczymy?
Gdzie
tu odnowa i sprawiedliwość?
Przed
wyborami wielka życzliwość.
Gdzie
głośne słowa pana Leppera?
Że
emeryt mało zarabia, to on go wspiera
za
grosz pamięci a tak nas wychwalał
teraz
jest cichutko, wody w usta nalał?
Czy
emeryci-posłowie, też tak narzekają?
I
choć ciężko pracowali, pieniędzy nie mają?
Dziwne
porządki w tym kraju prawa
więc
chwalmy rządzących i bijmy im brawa?
Na
wszystko inne znajduje się środki
a
ty wciąż nie masz, bo wysokie schodki?
To
dzięki nam starym, rządzicie dziś krajem
a
z samych obietnic, nigdy się nie najem.
Gdy
się przyjrzeć dobrze, to gdzie ta elita
i
wasz sposób zachowania, aż skręca jelita
nie
za swoje rządzicie, lecz nasze pieniądze
i
że to wytykam, dobrze robię sądzę.
Więcej
by się zdało umiaru, powagi
bowiem
sprawy poruszane, są państwowej wagi
jeśli
lustracja, to przed wyborami
wtedy
dobrze wybierzemy, bez pomocy-sami.
Wciąż
tylko pytania i brak odpowiedzi
wszyscy
katolicy, chociaż bez spowiedzi
więc
my się pytamy, co nas dalej czeka?
Bo
jak błyskawica, szybko czas ucieka!!!
2007-04-29 Rymki-Wojak
Wojakowski
Włodzimierz
10
(919)
Partia emerytów.
Hej!-Halo!
Partio emerytów, czy jeszcze żyjecie?
A
może na poselskich ławach, zbyt mocno tyjecie?
Nic
o Was nie słychać, choć partia istnieje
Nawet
taki mały kogucik, a jak mocno pieje
Tyle spraw do załatwienia, a w Sejmie cichutko
Trzeba
tylko dojść do głosu i powiedzieć krótko
Nie
wymyślił nikt recepty, by przedłużać życie
I
choć brak jest takich leków, Wy nic nie robicie
O życie w zarodku, w Sejmie wrze jak w ulu
A
że kościół sprawę wspiera- dyskusji do bólu
Choć
to prawie same „chłopy”- sami wielcy znawcy
Czy
kobiety nie istnieją, muszą szukać zbawcy?
Cały Sejm jest zakręcony a spraw jest tysiące
A
ten problem tylko jeden, trwa całe miesiące
Gdyby
spotkać się z wesołkiem, powie że to kawał
A
polityk co nam powie? Że roboty nawał
Jak Oni pracują? Toć prawie harówka
Poczytali,
pogadali, przeleciała dniówka
A
sprawy? Zostały-na późniejsze czasy
W
perspektywie długi weekend, chodźmy więc do kasy.
2007-05-03 Rymki – Wojak
Wojakowski
Włodzimierz
13 (920)
Polityk.
Polityk
to nie ma czasu, by pochylić czoło
A
jak ma go trochę więcej, bawi się wesoło
Bo
go stać na wiele rzeczy-szybko mu przybywa
Nie
jak słabo nagradzany, bo temu ubywa
Takie bowiem mamy rządy, że polityk panem
I
nie słucha co kto mówi, jakby był tyranem
Ludzie
w koło wytykają, podstawowe błędy
Lecz
polityk ma to w nosie, bo ma inne trendy
Więc słyszymy teraz głosy, musimy się zbroić
Aby
długi zamiast spłacać, jeszcze je podwoić
Ze
zdziwienia chyba płakać, śmiać się nie ma z czego
Zawsze
było brak pieniędzy, ale nie brak złego
Z doświadczenia dzisiaj wiemy, kto najwięcej zyskał
Czy
ten co był uzbrojony i gromami ciskał
Czy
też ten, co ze spokojem, na warunki przystał?
Czy
jak ten? Kto żołnierza, na wojenkę wysłał?
To nie czasy są konika i ostrej szabelki
Nawet
patrząc tylko z boku-wypływ ludzi wielki
Kto
ma dzisiaj kraju bronić, czy my stare dziady?
Tak
się wszystko pozmieniało-dziś inne układy
Pan Prezydent, może filmów, za dużo ogląda
I
się widzi, że ze wzgórza, na bitwę spogląda
Lecz
to były sceny, tak odległe w czasie
Lekcje
poglądowe, ale w pierwszej klasie
Dzisiaj? Strach pomyśleć, jakie to zniszczenia
Więc
czy bardzo są potrzebne, te wielkie zbrojenia?
A
co na to Unia, oraz też Europa?
Czy
w stronę tych zbrojeń, jak my mają „kopa”?
2007-05-09 Rymki – Wojak
Wojakowski
Włodzimierz
Edukacja
i Medal.
Ile pomysłów ministra
kultury, to same wpadki
Aż
się w grobie przewracają i babcie i dziadki
Skąd
się w głowie biorą, odmienne pomysły
Lepiej
żeby były z mydlin, jak bańki by prysły
Medale
i odznaczenia. Skąd to wszyscy znamy?
Tylko
spojrzeć na sąsiadów, już je w oczach mamy
Przyznawanie,
nadawanie, w wielkim łaski geście
Nie
przystoi dzisiaj ludziom, zwłaszcza w wielkim mieście
To
co było kiedyś dobre- inne były czasy
Na
salonach, w męskim drylu, stukały obcasy
Można
przyznać, także dzisiaj, dyplom za zasługi
Może
skończyć ten monolog? Bo już dosyć długi
Można
by pieniądze dawać i też za zasługi
Ale
wtedy jeszcze większe, naród by miał długi
Zawsze
by się koleś znalazł, dostał by nagrodę
A
ten wielce spracowany, kułaka pod brodę
Medal?
Prałatowi? Może za paliwo?
No
bo poco jeżdżą wszyscy? A może na piwo?
Przecież
to kosztuje, naród za to płaci
Czy
naród mniej ważny, niż wszyscy Prałaci?
To
starszy kanonik, albo przełożony, a tytuł-tylko honorowy
Gdy
tam wszyscy z rządu jeżdżą, czy to znak odnowy?
Ja
uważam że to blaga, pogląd do oceny
Art.25
konstytucji-i zaraz wszystko wiemy
Jeśli
Prałat, pierwszej Damie, bluzga szamba gnojem
I
reakcji nie ma żadnej, to wiemy co potem
Niby
kościół pozbawiony, decyzji o kraju
Lecz
to tylko na papierze, w naszym ziemskim raju
Jest
to władza tysiąc lecia a nie czterolecia
Konstytucja
ich z przed laty a nie tylko trzecia
Cały
kościół bez reakcji-bo ma w tym interes
Mógł
by choćby słówko szepnąć, słów usłyszeć szelest
Żeby
Prałat żył spokojnie, należy się Medal
Czy
z roweru, jest pożytek, choć to tylko detal?
Nietykalność
zachowana- rządu to piedestał
Jego
wielkość zachowana, bo wspierać nie przestał!!!
2007-05-10 Rymki-Wojak
Wojakowski
Włodzimierz
15 (922)
Trudne
czasy.
Str. 1
Długi
to był okres, tych rządów komuny
I
w końcu nad zbyt mocno ponaciągał struny
Więc
się zaczęły, sprzeciwy-starcia
A
w sklepach nie było, żadnego „żarcia”
Najpierw tak nieśmiało, trochę bojaźliwie
Potem
odważniej i bardziej żarliwie
Wiecie
dlaczego? Naród był głodny
Ten
sprzeciw z głodu, był niezawodny
A sprzeciw ruszył, od morza-z Gdańska
W
nagrodę Wałęsie- buława Hetmańska
Ruch
ten potrzebował, przywódcy takiego
Aby
skupił i prowadził, wybrali więc Jego
Że źle się wysławiał? Ale nie był głupi
Nie
każdego jak Wałęsa, zaraz naród kupi
Wtedy?
Taki był potrzebny-aby dać mu wiarę
Nie
wytykać teraz błędów i jeszcze z nadmiarem
Kto by poprowadził? Jak On do zwycięstwa!
Bez
wielkich strat, lub krwawego męstwa
Był
socjalizm? Nie ma. Obcych wojsk? Też nie ma.
Wszystkim
malkontentom, czego wam potrzeba?
Tą wielką machinę, zrodziła „Solidarność”
Sprzeciw,
poświęcenie i wielką ofiarność
A
całego narodu? To także zasługa
Że
się zakończyła-udręka długa
Jeszcze byli młodzi, kiedy ruch ten powstał
I
gdy odszedł starszy, to młodszy pozostał
A
teraz tym młodszym, to się tak wydaje
Że
wcześniej nikt nie umiał rządzić, tak jak Oni krajem
Trudne
czasy. Str.2
Mądrych nie brakuje, w tym moim narodzie
Co
więc ku lepszemu stoi na przeszkodzie?
Bo
już tak nie wiele, teraz nam potrzeba
Aby
dla nikogo, nie zabrakło chleba.
Ale dalej słychać, stare komunały
Rządy
poprzedników kraj nasz zrujnowały
Więc
potrzeba moc policji i drogiego wojska
I
sędziego z złotym gwizdkiem, co usuwa z boiska
Piekarz?
Ukarany- chleb biednym rozdawał
I
to szczera prawda a nie żaden kawał
Teraz
kogoś z rządu, ukarać ktoś musi
Bo
miliony, lecz rozdawać, co drugiego kusi
Obywatel tego kraju, ma zarobić tyle
Aby
w całej dziś Europie, nie być zawsze w tyle
Nie
potrzebne na nic będą, różne zapomogi
To
był system socjalizmu, mój ministrze drogi
Ale wszystko było w tedy, mówią że państwowe
A
gdy brakło gdzieś pieniędzy, drukowano nowe
W
końcu trzeba raz z tym skończyć, myśleć po nowemu
Aby
wszystkim było dobrze, nie tylko jednemu.
2007-05-1 Rymki-Wojak
Włodzimierz
Wojakowski
Cdn.
Włodku, fajnie tak sobie poprzypominać:)prawda?A "bida" jak była tak jest:)doszli pewnie następni emeryci. Pozdrawiam cieplutko.W.
OdpowiedzUsuńDobrze że jeszcze sobie można, bo i to wielu ludziom wysiada lub całkiem zapominają. Dlatego moją intencją jest pokazać wszystkie wydarzenia
Usuńpolityczne zawarte w moich postach w jednym miejscu. Daje to pełny obraz działalności naszych "wielkich" polityków niczym kronika i lepszą ocenę tej działalności. To nie wina Tuska jak się chce wszystkim wmówić
ale wszystkich rządów po kolei. Ucałowania i pozdrowienia Włodek