Dzisiaj mija 5 lat, gdy odeszła nagle i przedwcześnie znana wielu
blogerom, jako Petronela lub Bogusia.
Była twórcza i promienna
jak tęcza na niebie
choć odeszła za wcześnie
pamięć o niej we mnie.
2014-06-27 Polityka-Rymki
Wojakowski Włodzimierz
Witaj Włodziu,
OdpowiedzUsuńTak. Ty Jej nie zapomnisz, ja nie zapomnę i myślę, że wielu ludzi zapamiętało Bogusię jako bardzo sympatyczną osóbkę.
Pozdrowionka dla Ciebie i całusy. :*)
Serwus Kasiu lub Krysiu bo prawdę mówiąc nie wiem jak wolisz. Ja zacząłem
OdpowiedzUsuńoryginalnie to nie mam teraz problemów. Ja Bogusię znałem oficjalnie i jeszcze późnym wieczorem z nią rozmawiałem w przeddzień jej problemów. O Tobie też
zawsze pamiętam, ale wiem że mnie prędzej zabraknie, jak Ciebie. Znam się na ludziach i wiem kogo jak mam cenić i za co. Fałsz odkrywa się bardzo szybko, nawet po jednej wpadce, która na wierzch wypływa jak ta oliwa. Jestem na emeryturze a nigdy nie mam czasu na tak wiele rzeczy, że może i nie będę miał czasu umrzeć, ale będę mógł chociaż wirtualnie od czasu do czasu Cię wycałować do woli, bo kto mi może zabronić, jak to jest bez szkody dla mojej żony.
Buźka, buźka i karpiki bez krępacji też wierszyki Włodek
Witaj Włodziu. Może być Kasiu, Krysiu, Krysiu, Kasiu, jak wolisz. Już dawno się przyzwyczaiłam, że jedni tak, a inni tak. Znałeś Bogusię realnie, bo mieszkała w Krakowie. Ja znałam Ją tylko z bloga, ale pisałyśmy do siebie również e-maile. Była wspaniałą kobietą. To dobrze Włodziu, że pamiętamy o sobie. A jeśli chodzi o Twoją Żonę, to nic Jej z mojej strony nie zagraża. Jesteśmy przecież przyjaciółmi, dlatego śmiało i pewnie ślę pozdrowionka dla Twej Małżonki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za karpiki, za wierszyki, za całusy bez pokusy. Odwzajemniam je serdecznie. A co do czasu na emeryturze, to ja mam podobnie. Obyś jak najdłużej nie miał czasu umrzeć i żył ze dwieście lat w zdrowiu i bardzo dobrym samopoczuciu.
Buźka raz jeszcze. ;*)