851
Jaka
karma – taka ocena.
Kiedy
czytamy dzisiaj wiadomości, to trzeba się zastanowić, kto
jest
odpowiedzialny, za naukę dziennikarzy i redaktorów, którzy nas
karmią różnymi bzdetami, które czynią więcej szkody niż
pożytku,
w
naszych głowach, zajmując się mało znaczącymi sprawami, niczym
dawne
brukowce. Zniknęły już dawno brukowane drogi, ale na ich
miejsce
przybyło tych brukowych wiadomości, nikomu do szczęścia
potrzebnych
a tak pomieszanych, jak towar w dawnych sklepach,
w
których można było kupić szmelc, mydło i powidło, oraz naftę
do
lamp
bo brakowało elektryczności.
Media,
to przecież edukacja po za szkolna, ludzi już dorosłych, więc
powinna
być na pewnym poziomie, a nas się chce karmić byle
wiadomością,
aby zapełnić swój czas i wziąć pieniądze za sfałszowaną
wiadomość o życiu polityka, wypowiedzianą przez polityka idiotę,
który
nie wie, że jak się w stół uderzy, to się nożyce odezwą. Na
każdym
kroku widzimy goliznę, wady budowy lub że stary się żeni
z
młodą, bo mu nie ma kto zupy ugotować, lub gaci uprać. A co to
mnie
obchodzi czyjeś życie, jak ja nie mam wpływu na jego decyzje.
Mnie
obchodzi brak stabilności, powodowanej najczęściej, przez
nierówność
społeczną. Dlaczego się ceni polityka, a pracującego się
wyzyskuje,
przez zaniżanie jego wynagrodzenia a państwo nie ma na to
wpływu.
Jeżeli
media są tak dociekliwe w życie prywatne, to czemu do polityków
stosują tolerancję i nie domagają się zmian na korzyść
obywateli,
którzy nie mają żadnych możliwości, poza dyżurami
poselskimi,
ingerować w sprawy polityki. Od obywateli żąda się
pójścia
do głosowania, ale w zamian ma tylko słuchać co mu wolno
a
co nie. Dziwna ta nierówność i zależność, bez prawa
późniejszego
głosu, choć demokracja coś wspomina o równości
społecznej. Partie
walczą
o swoje bez podobnych obciążeń, jakie mają podatnicy.
Sprawiedliwość
to równość dla wszystkich a nie dla wybranych.
2013-05-20 Polityka-Rymki
Włodzimierz
Wojakowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz