855
Fanatyzm
religijny w polityce, mnogość religii,
i
odmienność kulturowa, to droga do zbrodni.
Już
raz wspominałem jako dziecko wojny, że wojna
to
tragedia dla rodzin i kraju który bierze w niej udział .Już po zakończeniu, nie dane nam było zapomnieć
o
przemocy i potwornych zbrodniach, przecież już terenów wyzwolonych
od okupacji Niemieckiej. Ale nasz oswobodziciel, okazał się nie
gorszym władcą ludzi przecież też walczących o naszą wolność,
którzy sobie dobrali Polaków chętnych do wykazania swojej
wyższości nad innymi.
Wspominałem
że wielu widziałem tych nadludzi za okupacji niemieckiej
i ich pojedyncze oraz masowe zbrodnie. Ale zastanawia mnie i do
dzisiaj stawiam sobie to pytanie. Czy można tych katów nazwać
ludźmi, choć mają podobne do nas ciało ? Skąd się oni wywodzą
co nimi kieruje, że się stają inni jak pozostali. Widziałem
egzekucje, do mnie też strzelano jak do zwierzyny, ale gdy patrzę i
słucham wypowiedzi wyznawców Allacha, która jest ich religią, to
jest dla mnie już całkiem nie zrozumiałe nawoływanie do świętej
wojny a w niej dopuszczalne ucinanie przeciwnikowi głowy. Byłem w
krajach Arabskich i widziałem, że zabijanie owiec odbywa się na
oczach kupujących i patrzącej gawiedzi całkiem jeszcze młodych
ludzi i lejącą się krew, ale żeby w ten sam sposób uśmiercać
człowieka to już wyraz braku kultury i poszanowania dla człowieka
nawet własnych kobiet, którzy potrafią je traktować tak samo
nieludzko jak kogoś obcego lub nawet wroga. Zachowany jeszcze
do dzisiaj i stosowany okrutny rodzaj kar, jak biczowanie,
kamieniowanie lub potworne okaleczanie bez znieczulenia lub oblewanie
kwasem. 856
Fanatyzm
religijny w polityce, mnogość religii
i
odmienność kulturowa, to droga do zbrodni.Obowiązek nauki jest znikomy, a sama nauka, odbywa się czasem w tak prowizorycznych warunkach, że u nas jest to nie do pomyślenia. Nie mają nawet metryki narodzin a o losie córki decyduje ojciec lub najstarszy brat. Nawet byłem w Iraku na takim arabskim ślubie i przyjęciu na 1200 osób.
Dominacja mężczyzn przeważa w miastach, ale na wsiach i przedmieściach jest raczej odwrotnie, z tym że nigdy się nie spotkałem z wrogością, lub brakiem poszanowania dla mojej osoby, zwłaszcza gdy się umiesz porozumieć w ich języku i znasz trochę ich kulturę i zwyczaje, których nigdy i nigdzie nie wolno lekceważyć. Jest też i w tym narodzie dużo złodziei, ale policja i handlujący oraz także członkowie partii sprawującej władzę, to ta ich elita.
Jednak zbyt długie rządzenie, lub różnice w samej religii powodują poważne zatargi także plemienne i walki wyzwoleńcze.
Czy jednak Arabowie, którzy są już urodzeni na obcym terytorium, mogą się czuć pokrzywdzonymi, albo występować przeciwko swojemu chlebodawcy, bo przecież emigrowali właśnie w tym celu, a teraz stają się ich przeciwnikami. To przecież jakaś paranoja, czyli coś, czego nam jest trudno zrozumieć. Zabić mając 20 lat, to w imię czego. Religia która nawołuje do zabijania i nazywanie jej świętą wojną, to nie religia a jakiś fanatyzm wiary, która tak jak
i nas, musi być obowiązkowa, czy chcesz, czy też jesteś jej przeciwny. Dlatego kościół powinien być
daleko odsunięty od polityki.
2013-05-26 Polityka-Rymki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz