Rodzina Kaczyńskich.

749



Rodzina Kaczyńskich.


To były czasy stoi czy leży

to się takiemu kasa należy

gdy się Wybrzeże skumało z Lechem

dziś to nieboszczyk, było to grzechem.



Ale brat Jarek, do dziś go chwali

chociaż oboje nadzwyczaj mali

sięgali nawet w niebie księżyca

to jedna z życia chłopców stronica.



Ale myślały te niedołęgi

tatuś pomoże, do entej potęgi

więc rozpoczęli, nauki prawnicze

i pozdawali obaj ciemięgi.



To były dobre, czasy „dla ludu”

sprzeciw nie robił żadnej różnicy

tak dla nich samych, jak politycy

a my jak zwykle, tylko zmiennicy.



Prawdy dziś dociec, wysokie schody

dziś profesorskie mają zawody

ale nieszczęście zwane Smoleńskie

przerwało nawet, to życie błazeńskie.



Że będą czuwać, nad swym narodem

Lech prezydentem, Jar premierem spodem

spód się nie utrzymał, zginął też prezydent

tylko Jar pozostał, jako polityczny incydent.

750



Rodzina Kaczyńskich.


Nie wiele zostało poparcia

bo wciąż życiowe starcia

więc czy jeszcze ma szanse

na ich łzy do otarcia ?


Walczy z Aurokowiczem

walczy wciąż z premierem

i on sam w tej walce

staje się tym zerem.


Tamten już założył

zalążki oporu

no bo Jarek krzyknął

fora z mego dworu.


A dzisiaj czy pomogą

jemu wełniane berety

minął tej nadziei

okres mu niestety.


Już ich zabolały

własne nogi w pochodzie

a własne ich sprzeciwy

nawet nie są w modzie.


Spadły im wyniki

spadły też procenty

no a sam nasz Jarek

już nie taki święty.   751


Rodzina Kaczyńskich.


Już go nie tak chwalą

te różne pomioty

te nie douczone baby

oraz wiejskie kmioty.


Już mu nie pomaga

tak krzyż, jak pochody

no a sam nasz Jarek

także już nie młody.


Odeszły więc babom

także ich zapędy

no bo przez alkowę

droga też nie tędy.


Przecież woli kota

nawet starą kotkę

bo dla swojej ręki

ma ją za maskotkę.


A w głowie to tylko

myśl go prześladuje

kiedy wredny naród

pomnik im zbuduje.



Na miarę więc Lecha

czyli prezydenta

no i brata Jarka

już mu głowa pęka.



2012-12-09 Polityka-Rymki

Włodzimierz Wojakowski