748
Ku pamięci rodziny.
Gdy człowiek się starzeje
to rodzina nam kruszeje
bo odchodzą nasi bliscy
gdy życie ich zmarnieje.
A wtedy kostucha
zbiera swoje żniwo
krusząc jeszcze mocne
rodzinne spoiwo.
Pozostają młodzi
rozrzuceni w świecie
a my starzy i chorzy
czy wiele o nich wiecie ?
Chociaż to rodzina
słaby to łańcuszek
czy znamy ich życie ?
tylko skromny okruszek.
Tworzą się nowe
związki i rodziny
a my coraz słabsi
nie mamy w tym winy.
Przeważnie już chorzy
walczący o przeżycie
a czy Wy czytelnicy
też tak to widzicie ?
Śmierć nie ma przerwy
weekendów lub świąt
wie o każdym słabym
gdy zabiera nas stąd !!!
2012-12-06 Polityka-Rymki
Włodzimierz Wojakowski
Masz rację Włodku.Młodzi teraz jak zakładają rodziny, to oddają się tym rodzinom bez reszty.Niby to naturalny proces ale czasami smutno,że zapominają o tych, którzy są każdego dnia starsi, słabsi i zwyczajnie ...samotni.Nie wspomnę ,że są też i tacy, którym zwyczajnie brakuje na życie,lekarstwa.Dla starszych ludzi inaczej płynie czas...sam wiesz.Nieraz czas końcowy, chcieliby przyspieszyć..by nie być dla nikogo ciężarem i samemu się nie męczyć.Pozdrawiam Włodku,buziaki:)
OdpowiedzUsuńSerwus Oleńko.
UsuńTo nie całkiem taki był kierunek moich myśli w tym wierszu. O swojej matce lub ojcu w razie potrzeby nie wszyscy zapominają, ale z dalszą rodziną ta łączność,
(zwłaszcza po śmierci rodziców) gwałtownie maleje, lub zanika całkowicie. Kiedy do tego dochodzi odległość,
najczęściej łączność z dalszą rodziną zanika.
Pozdrowienia i ucałowania Włodek Wojak
To wszystko prawda Wlodku, ale co Ty tak smutasowo?? Idą święta, niezależnie co dla kogo znaczą, dusza jakoś się raduje mocniej niz przez caly rok, chyba niewielu jest ludzi na ktorych święta nie dzialają radoście. A więc smutasy w kąt i uśmiech na twarz, bo co ma być i tak będzie, a my cieszmy się ze przezylismy jeszcze jeden rok, miesiąc, dzień. I tak na nic nie mamy specjalnego wpływu, albo prawie nie mamy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i idę spać, dobrej nocki
Serwus Elizo.
UsuńTo już trzecia z kolei śmierć w tym roku, teraz kuzynki
i wszystkie ze strony matki. Człowiek najczęściej
utrzymywał kontakt listowny w okresie świąt. Kiedy umiera taka osoba, dzieci są już dorosłe i mieszkają
w innym mieście, ten kontakt najczęściej zamiera, bo
tak oni nas, jak i my ich prawie nie znamy. Żeby się
częściej spotykać, brakuje na to środków a teraz nawet zdrowia i łańcuch się urywa. Dzisiaj jest pogrzeb
w Łodzi a ja nie mogę jechać bo mam dzisiaj wyznaczony do lekarza termin. Odchodzą nasi bliscy i stąd ten wierszyk.
Pozdrawiam i całuję Włodek Wojak
Acha. Widzisz w 5 lat straciłam najblizszych osob 8 plus 4 przyjaciół, ciężko to strawić, ale cóż my mozemy? Jeżeli to w czymś Ci pomaga to dobrze ze piszesz, ja wierszy nie potrafię tworzyć. Ale wiem że jednym wlać w wiersz uczucie i odczucie bardzo psychicznie pomaga, innym rozmowy zamiast zamykać się w sobie i to chyba kilka z niewielu antydotum na naszą psychikę. Nie mam po śmierci mojej cioci i An, serca, aby przygotować święta w tym roku, ale zmuszę się do tego bo dzieci będą na święta i nie chcę aby widziały mój wewnętrzny smutek, bo same mają swoje problemy na codzień, mniejsze czy większe. Co do więzi. wyobraź sobie ze km jakie dzielą mnie z krajem zatarły kontakty z wieloma kuzynami, ale.....te wszystkie pogrzeby ostatnich 5 lat nas zblizyly na nowo, dzięki....Internetowi, przy kazdym pobycie w Polsce odwiedzam coraz to nowych kuzynow ktorych nie widzialam od lat i sprawia mi to radość. Poznaję ich mężow i żony jak i dzieci ktorych nie znałam. Nadrabiam "zaleglosci" sprzed lat.
UsuńMilego weekendu, u mnie sypie śnieg. Nie znoszę zimy, ale przez okno nawet lubię:)
Pomaga mi o tyle, że sam nie mogłem być na tym pogrzebie, zresztą
OdpowiedzUsuńpodobnie na dwóch poprzednich. Człowiek starszy i jeszcze chory,
potrzebuje tak wielu dodatkowych rzeczy, bo nigdy nie wiadomo, czym go organizm zaskoczy, jak również potrzebuje terminowego zażywania lekarstw. A reszta to samo życie.
Pozdrawiam i jak zawsze całuję. Włodek Wojak
Widzisz Drogi Władku,taka kolej rzeczy,
OdpowiedzUsuńtemu nikt ze smutkiem nie zaprzeczy.
Siły i zdrowie wraz z wiekiem nam ubywają,
a starzyki bliskich i przyjaciół wspominają.
Myślą i wyobraźnią wciąż latamy w przestworzu,
zatapiając się z tęsknotą w wspomnień morzu.
Cieszy nas to, co czyste,ładne i niebanalne,
a najbardziej to, co jest w naturze naturalne.
Głowa Włodku z uśmiechem do góry,
myślą wzbijajmy się ponad chmury.
Żyjmy zgodnie z własnym wyobrażeniem
i cieszmy się marzeń i życzeń spełnieniem!
pozdrawiam cieplutko***)))
Wiesz Włodku. Ślicznie zaaranżowałeś swój blog na Blogspocie. Bardzo mi się podoba.I kolorystyka stonowana. :*))). Dziękuję Włodku, kłaniam się z serdecznością.
OdpowiedzUsuń