Widok z Wawelu.

Widok z Wawelu.

piątek, 12 grudnia 2014

Krótko zwięźle chcę powiedzieć.


1025



Krótko, zwięźle chcę powiedzieć.



Jeśli wiecie

moi drodzy

jest na świecie

tyle rzeczy.



Że ja sam już

nie wiem czemu

radio, Tv

nie przerwanie

jedno skrzeczy.



Była granda w samolocie

już nie mówię były żony

był też mały szwindel kasy

a był wyjazd lecz bez klasy.



Bo służbowo po pijaku

to nie zwyczaj u nas w modzie

a gdy dodać że to poseł

i w dodatku jeszcze złodziej.



To się w głowie już nie mieści

że im mało rząd nasz płaci

ale widząc jak wciąż można

jak ten poseł się bogaci.







Renty mamy już zadbane

432 dla tych ubogich

oczywiście na rok cały

sercu bliskich, no i drogich.



Poseł w miesiąc więcej zjada

niż emeryt w cały rok

do roboty był goniony

i pracował niczym smok.



Były wczasy, góry lasy

były domy też wczasowe

a dziś skubią nas do reszty

tylko działki nie gotowe.



Co zostało, co przejedli

prezes PiS-u ma obstawę

W TVN kawa z mlekiem

a ja słowem ich się dławię.



Kiedy wreszcie to się zmieni

każdy Polak na to liczy

a my tak jak ten pies w mieście

musi chodzić wciąż na smyczy.



Sprząta g..wna, po tych posłach

chodzi jeszcze na wybory

i choć stary na coś liczy

choć naprawdę jest już chory.





Ile jeszcze można czekać

ile jeszcze dni upłynie

ludziom przecież tak do setki

ten dobrobyt wszystkich minie.



Umierają ludzie młodzi

a nam każą żyć stulecia

bo poprawy wciąż nie widać

chyba w nazwie jest stulecia.



Żyję ja z emerytury

choć powszechnie znane braki

ci posłowie z mych podatków

chociaż jeszcze drwią z nich sobie.



Weźmy w końcu do rąk kija

i popędźmy towarzystwo

bo pozwalać dotąd można

kiedy jest w porządku wszystko.



Ale PiS się nie naprawi

tak jak prezes bałamutny

chce pochodów w stan wojenny

choć to dla nas był dzień smutny!



To komuna miała władzę

więc robiła to co chciała

ale jeszcze dzień ten święcić

to groteska wszak nie mała.





Siedział Jarek pod spódnicą

bo mamuśka tak kazała

kiedy klasa robotnicza

wolność wszystkim nam dawała.



Nawet ja też strajkowałem

aby zrzucić tamtą władzę

a Kaczyński dziś bez obaw

jako wielki kamikadze.



Jeśli tylu ochroniarzy

jest potrzebnych do ochrony

to wątpliwe nawet bardzo

że pomocne mu zakony.



Modli się i cmoka rączki

bo nie widzi reszty świata

pod płaszczykiem polityka

kryje się więc twarz psubrata.



Trzeba zliczyć te wydatki

mam na myśli całą furę

a ujrzymy gdzie podatki

wyciekają jak przez rurę.



Gdy dostanę 36 złotych

to część znowu na podatki

ale w mediach oraz prasie

tyle słyszę dobrej gatki.

2014-12-12 Polityka-Rymki

Wojakowski Włodzimierz

2 komentarze:

  1. Kiedyś była taka piosenka,chyba Wachowski śpiewał?brzmiała:wesołe jest życie staruszka, wesołe jak piosnka jest ta, tu biuścik zachwyci, tam nóżka a świat się nam śmieje, ha, ha. :)Teraz jakby mniej radości. Choć dawniej nie było mniej problemów.Czyli jakby lepiej, a wciąż gorzej. Myślę jednak, że proporcje są mniej więcej takie same.Każdy chciałby innego komfortu.Na pewno lepszego.Grupa ludzi jednak wciąż go "paskudzi" .Nie ma ciągle zadowolenia i spokoju.Pozdrawiam i zdrówka życzę .

    OdpowiedzUsuń
  2. Serwus. Ja nie należę do grupy całkiem nie zadowolonych z życia, bo własną ciężką pracą osiągnąć można bardzo dużo, nawet w najgorszych warunkach.
    Ale nasza polityka ma tak wiele słabości organizacyjnych, bo poprawa bytu ciągnie
    się latami. Gdyby człowiek żył wieki i zawsze w fizycznej formie to czekanie nie gra roli. Ale jednemu dać a drugiemu zabrać w formie podatku lub dodać ale lat pracy, to nie pochwalam takiego myślenia. Ja pracowałem 6 dni w tygodniu
    i warunki pracy 3 zmianowe. Dzisiaj praca 5 dni w tygodniu, świąt dodatkowych
    dodano bez opamiętania, immunitety dla władzy, generałów więcej jak armii
    a kominy płacowe jak z księżyca wraz z milionowymi odprawami. Związki Zawodowe rozbudowane i biurokracja, mandaty, foto radary, windykacja, procenty.
    To jest kołomyja utrudniająca nasze życie. Posadzisz drzewo na swoim i kara za ścięcie a gdzie prawo własności? Super Marketów bez opamiętania, natomiast
    zakładów pracy zbyt mało, aby mogli pracować wszyscy, więc podatkami obciąża
    się ponad miarę, aby utrzymać rząd i biurokrację.
    To tylko znikomy procent błędów wszystkich rządów a zarabiać, to nie znaczy
    kraść lub oszukiwać i nikt nie jest mądrzejszy od drugiego o tyle, żeby jeden
    ledwo egzystował a drugi brał wypłatę miesięczną większą jak ten za dwa lata.
    Pozdrawiam Włodek

    OdpowiedzUsuń