1025
Krótko, zwięźle chcę powiedzieć.
Jeśli
wiecie
moi
drodzy
jest
na świecie
tyle
rzeczy.
Że
ja sam już
nie
wiem czemu
radio,
Tv
nie
przerwanie
jedno
skrzeczy.
Była
granda w samolocie
już
nie mówię były żony
był
też mały szwindel kasy
a
był wyjazd lecz bez klasy.
Bo
służbowo po pijaku
to
nie zwyczaj u nas w modzie
a
gdy dodać że to poseł
i
w dodatku jeszcze złodziej.
To
się w głowie już nie mieści
że
im mało rząd nasz płaci
ale
widząc jak wciąż można
jak
ten poseł się bogaci.
Renty
mamy już zadbane
432
dla tych ubogich
oczywiście
na rok cały
sercu
bliskich, no i drogich.
Poseł
w miesiąc więcej zjada
niż
emeryt w cały rok
do
roboty był goniony
i
pracował niczym smok.
Były
wczasy, góry lasy
były
domy też wczasowe
a
dziś skubią nas do reszty
tylko
działki nie gotowe.
Co
zostało, co przejedli
prezes
PiS-u ma obstawę
W
TVN kawa z mlekiem
a
ja słowem ich się dławię.
Kiedy
wreszcie to się zmieni
każdy
Polak na to liczy
a
my tak jak ten pies w mieście
musi
chodzić wciąż na smyczy.
Sprząta
g..wna, po tych posłach
chodzi
jeszcze na wybory
i
choć stary na coś liczy
choć
naprawdę jest już chory.
Ile
jeszcze można czekać
ile
jeszcze dni upłynie
ludziom
przecież tak do setki
ten
dobrobyt wszystkich minie.
Umierają
ludzie młodzi
a
nam każą żyć stulecia
bo
poprawy wciąż nie widać
chyba
w nazwie jest stulecia.
Żyję
ja z emerytury
choć
powszechnie znane braki
ci
posłowie z mych podatków
chociaż
jeszcze drwią z nich sobie.
Weźmy
w końcu do rąk kija
i
popędźmy towarzystwo
bo
pozwalać dotąd można
kiedy
jest w porządku wszystko.
Ale
PiS się nie naprawi
tak
jak prezes bałamutny
chce
pochodów w stan wojenny
choć
to dla nas był dzień smutny!
To
komuna miała władzę
więc
robiła to co chciała
ale
jeszcze dzień ten święcić
to
groteska wszak nie mała.
Siedział
Jarek pod spódnicą
bo
mamuśka tak kazała
kiedy
klasa robotnicza
wolność
wszystkim nam dawała.
Nawet
ja też strajkowałem
aby
zrzucić tamtą władzę
a
Kaczyński dziś bez obaw
jako
wielki kamikadze.
Jeśli
tylu ochroniarzy
jest
potrzebnych do ochrony
to
wątpliwe nawet bardzo
że
pomocne mu zakony.
Modli
się i cmoka rączki
bo
nie widzi reszty świata
pod
płaszczykiem polityka
kryje
się więc twarz psubrata.
Trzeba
zliczyć te wydatki
mam
na myśli całą furę
a
ujrzymy gdzie podatki
wyciekają
jak przez rurę.
Gdy
dostanę 36 złotych
to
część znowu na podatki
ale
w mediach oraz prasie
tyle
słyszę dobrej gatki.
2014-12-12 Polityka-Rymki
Wojakowski
Włodzimierz
Kiedyś była taka piosenka,chyba Wachowski śpiewał?brzmiała:wesołe jest życie staruszka, wesołe jak piosnka jest ta, tu biuścik zachwyci, tam nóżka a świat się nam śmieje, ha, ha. :)Teraz jakby mniej radości. Choć dawniej nie było mniej problemów.Czyli jakby lepiej, a wciąż gorzej. Myślę jednak, że proporcje są mniej więcej takie same.Każdy chciałby innego komfortu.Na pewno lepszego.Grupa ludzi jednak wciąż go "paskudzi" .Nie ma ciągle zadowolenia i spokoju.Pozdrawiam i zdrówka życzę .
OdpowiedzUsuńSerwus. Ja nie należę do grupy całkiem nie zadowolonych z życia, bo własną ciężką pracą osiągnąć można bardzo dużo, nawet w najgorszych warunkach.
OdpowiedzUsuńAle nasza polityka ma tak wiele słabości organizacyjnych, bo poprawa bytu ciągnie
się latami. Gdyby człowiek żył wieki i zawsze w fizycznej formie to czekanie nie gra roli. Ale jednemu dać a drugiemu zabrać w formie podatku lub dodać ale lat pracy, to nie pochwalam takiego myślenia. Ja pracowałem 6 dni w tygodniu
i warunki pracy 3 zmianowe. Dzisiaj praca 5 dni w tygodniu, świąt dodatkowych
dodano bez opamiętania, immunitety dla władzy, generałów więcej jak armii
a kominy płacowe jak z księżyca wraz z milionowymi odprawami. Związki Zawodowe rozbudowane i biurokracja, mandaty, foto radary, windykacja, procenty.
To jest kołomyja utrudniająca nasze życie. Posadzisz drzewo na swoim i kara za ścięcie a gdzie prawo własności? Super Marketów bez opamiętania, natomiast
zakładów pracy zbyt mało, aby mogli pracować wszyscy, więc podatkami obciąża
się ponad miarę, aby utrzymać rząd i biurokrację.
To tylko znikomy procent błędów wszystkich rządów a zarabiać, to nie znaczy
kraść lub oszukiwać i nikt nie jest mądrzejszy od drugiego o tyle, żeby jeden
ledwo egzystował a drugi brał wypłatę miesięczną większą jak ten za dwa lata.
Pozdrawiam Włodek