Na całym świecie
pioruny i burze
a co my dziś mamy
w ludzkiej naturze.
Jeden chce być górą
a więc że jest lepszy
i dla tego co dzień
tak pieprzy i pieprzy.
Czy my w tedy górą
że wiersze tworzymy
myślę że to ta reakcja
co ostrzega chmurą.
A skąd się to bierze
wszak wybory mamy
bo wybierając posła
efektów nie znamy.
A że świat się kręci
tym samym zwyczajem
nie wiemy czy już potem
do syta się najem.
Na arenie w Sejmie
w ciąż mała różnica
kto dzisiaj jest lepszy
lewak czy prawica.
Negują więc prawa
negują ustawy
A nasze się wleką
tak ważne dziś sprawy.
W Rządzie jak w rodzinie
pieniądz zawsze górą
więc kiedy są braki
na niebie są chmurą
deszcz zaczyna padać
błyski potem grzmoty
oznaka to porażki
a nie najlepszej roboty
2019-12-06 Rymy Włodka
Wojakowski Włodzimierz
Widok z Wawelu.
piątek, 6 grudnia 2019
środa, 4 grudnia 2019
Barbary niech nam żyją.
Wszystkim mi znanym barbarom życzę
w dniu ich imienin wszystkiego najlepszego
i stu lat życia w jak najleprzym zdrowiu.
Włodek
w dniu ich imienin wszystkiego najlepszego
i stu lat życia w jak najleprzym zdrowiu.
Włodek
środa, 27 listopada 2019
Bieda wśród bogatych narodów.
Bieda w śród ludzi bogatych
w pogoni za mamoną
i jakieś błędne normy
czy tylko one Europejskie ?
Czy tylko Rządy to widzą
że często tak nawołują
bo czy tak naprawdę pomocy
dla biednych więcej szykują.
Brak wody choć jej krocie
z jej braku choroby już widoczne
a tylko dać jej dostatek
a efekty będą co roczne.
Trzeba tym ludziom pomóc
z przeróżnej dla wielu przyczyny
i nie wystarczą tylko same chęci
bo zawsze widoczne są czyny.
Odległość i dobra wola
a także czy będą jej skutki
choćby pomocy było mało
że procent był bardzo malutki.
Pomagamy już dzisiaj jednostką
choć giną na świecie miliony
Pomoc dotyczy żywności i wody
choć wody jest bardziej spragniony
Nie płaczmy, stękajmy że bieda
nie róbmy z tych braków aż piekło
bo biedy i braków na ziemi
tak wiele na świecie się zbiegło.
Włodzimierz Wojakowski
2019-11-27 Rymy Włodka
w pogoni za mamoną
i jakieś błędne normy
czy tylko one Europejskie ?
Czy tylko Rządy to widzą
że często tak nawołują
bo czy tak naprawdę pomocy
dla biednych więcej szykują.
Brak wody choć jej krocie
z jej braku choroby już widoczne
a tylko dać jej dostatek
a efekty będą co roczne.
Trzeba tym ludziom pomóc
z przeróżnej dla wielu przyczyny
i nie wystarczą tylko same chęci
bo zawsze widoczne są czyny.
Odległość i dobra wola
a także czy będą jej skutki
choćby pomocy było mało
że procent był bardzo malutki.
Pomagamy już dzisiaj jednostką
choć giną na świecie miliony
Pomoc dotyczy żywności i wody
choć wody jest bardziej spragniony
Nie płaczmy, stękajmy że bieda
nie róbmy z tych braków aż piekło
bo biedy i braków na ziemi
tak wiele na świecie się zbiegło.
Włodzimierz Wojakowski
2019-11-27 Rymy Włodka
poniedziałek, 16 września 2019
O czym decydują ci na górze.
O
czym decydują ci na górze.
Areszt za karę w ludzkiej
naturze
i tak od wieków strażnik
w mundurze
mury więzienne, buduje
Państwo
a pieniądz wciąż nasz,
to typowe draństwo
Kara za karę, tych co tam
przybyli
bo przecież wcześniej,
zdrowi wszyscy byli
Ja już stary emeryt
podatki wciąż płacę
więc przy takiej okazji,
nerwy swoje tracę.
Zamiast do pracy, do
więzień ich pchają
bo się na prawie, wszak
tak wszyscy znają
areszty budują wszak
robotnicy
aby mieszkał skazany -
pracę mieli urzędnicy.
Więc każdy za darmo
wszystko dostanie
tylko czemu wszyscy my
płacimy za nie
Im jest brak wolności,
nam kasy w kieszeni
i wciąż czekam tylko,
kto to wreszcie zmieni.
A tak przy okazji,
zwierzęta klatkują
czy za jakąś karę, też
w nich odsiadują
a po tem my jemy, to co w
pyski dali
a ci katorżnicy zyski swe
dostali.
Jeśli coś za karę, to
za co zwierzaki
niechże skubią trawę i
jedzą robaki
niech poczują wolność
oraz mięśni siłę
przecież tak niedawno, ja
wtym świecie żyłem.
Łańcuch DNA człowiek
sam rozrywa
a chorób nieznanych,
ciągle nam przybywa
cieszymy się z wiosny,
cieszmy też z wolności
aby można zachować,
drobinę ludzkości.
2019-09-16 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
środa, 14 sierpnia 2019
Już pomału.
Już
pomału.
Już pomału, tak
powolutku
będziemy żegnać
poznanych ludków
tych najbliższych i mało
znanych
albo tych dalszych, także
kochanych
bo się przecież razem
żyło
tak uczyło, jak tworzyło
aby po nas coś zostało
lepiej więcej, niż za
mało.
Jednych starość i śmierć
przeraża
starość możliwości
także więcej stwarza
więcej jest czasu, tylko
sił mało
te różne możliwości to
stwarzało
bo można przecież coś
zrobić, naprawić
sobie i bliskim, tym
radość sprawić.
To nic że potem wszystko
nas boli
bo czas i odpoczynek,
każdy ból ukoi
potem ład i czystość,
oczy nam raduje
te efekty pracy, każdy je
wyczuje.
I gdy się wreszcie
naprawdę odchodzi
nie wyrzucą wszystkiego
po nas nawet młodzi
nawet mała cząstka, po
nas też zostanie
jako ta pamiątka, na
wieczne rozstanie.
2019-08-14 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
środa, 3 lipca 2019
Zanim umrze.
Zanim
umrze.
Na początku jesteś młody
siła bystrość oraz
pamięć
lecz to tylko taka złuda
bo po czasie mała zamieć.
Nagle czegoś zapominasz
chociaż było wszystko
cacy
nie masz czasu rozpatrywać
zagoniony w domu w pracy.
Najważniejsza nasza
przyszłość
więc rodzina, nasze
zdrowie
tylko dokąd tak to będzie
?
Czy kto z boku nam
podpowie.
Nie ma wielu dziś
szamanów
co poprawią nasze zdrowie
lecz i on nam nie pomoże
gdy się późno o czymś
dowie.
Więc tak tkwimy na tej
ziemi
jak to w lesie stare
drzewo
śpiewy w lesie też
ucichną
kiedy drzewo nasze ścięto.
Więc pomyślmy teraz
wcześniej
zanim moment ten nastąpi
że przez beton i brak
ziemi
już przyroda wiele skąpi.
Było chłodno, jest
gorąco
które topi nam lodowce
a my ciągle zamiast ziemi
w kamienistej wciąż
przestrzeni.
A gdzie woda ta deszczowa
co się w glebie potem
skrywa
były puszcze, gęste lasy
też wycięto je dla kasy.
Homo Sapiens od myślenia
?
Gdy już takie są
zniszczenia
to najwyższy czas
poprawy
zanim umrze także ziemia.
2019-07-03 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
poniedziałek, 10 czerwca 2019
Wsie i miasteczka.
Wsie
i miasteczka.
Wsie i miasteczka
choć w pięknej krasie
przekonań ich miejscowych
czy zmienić kiedyś da
się?
Żyją tak jak pszczoły
te zamknięte w ulu
bo nauki tam nabyte
są jak niczym z KUL-u.
Choć sami nie wiedzą
co i gdzie wypada
ich rady te co dają
to czysta żenada.
Po zmianie gniazda
też na własne srają
i jeszcze starym
uwagi swe dają.
Prawda to zazwyczaj
mocno w oczy kole
ale ja od fałszu
taką właśnie wolę.
Darowanemu koniowi
zaglądają w zęby
choć to tylko prezent
więc czy droga tędy ?
Mityczna rzeźba po latach
nabiera znaczenia
a dzisiaj dla otoczenia
same zaprzeczenia .
Beczka soli mało
sporzyć trzeba drugą
bo mądrość i rozwaga
drogą bywa długą.
2019-06-10 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
sobota, 11 maja 2019
Wybory Euro-posła.
Wybory
Euro-posła.
Znowu posłów się
wybiera
na plakatach twarz wyziera
kogo prosić jak do tańca
partyjnego wszak wybrańca.
Tylko czy na Euro-klasę
są obawy już przed
czasem
bo co widzę w tej Europie
?
Tam się Euro jak płyn
żłopie.
Forsę zbiera się
garściami
zatracając kontakt z nami
więc gaworzą piękne
słowa
gdy w potrzebie to się
chowa.
I tak gwarzą, manewrują
przy okazji nerwy psują
no bo myślą tak czasami
że jak przedtem są ci
sami.
Czy kto widział w
polityce
jak się dąży gdzieś do
celu
nieustannie żeby patrzeć
ile Euro ma w portfelu ?
Portfel pełny pierwsza
klasa
hurra słychać aż z
oddali
no bo gdy aż taka forsa
że osiłka z nóg powali.
Więc się pchają
politycy
wszyscy w trosce o rodaku
kto zostanie z nich
wybrany
no nareszcie twu ! Po
strachu.
2019-05-11 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
niedziela, 21 kwietnia 2019
Żeby móc wierszykiem.
Żeby
móc wierszykiem pozałatwiać sprawy.
Żeby móc wierszykiem
pozałatwiać sprawy
może polityk byłby
bardziej dziś łaskawy.
Bo dziś w polityce
tak jest dużo błędów
że trudno uchwycić
z których płyną rzędów.
Czy to są rządzący
czy też opozycja
a może też błędnie
rozumiana koalicja.
Wszyscy wiedzą jedno
trzeba mieć rozwagę
aby nie utracić
partyjną przewagę.
Więc wciąż się
ścierają
wytykają stare błędy
choć widać od dawna
że droga nie tędy.
A że biorą wzory
jeszcze od komuny
to stoimy gorzej
nawet jak „Rumuny”.
Wciąż błędne teorie
i błędne myślenie
chociaż mamy młodsze
od nich pokolenie.
Czy nie na tym polega
tak wielka różnica
że zbyt stara głowa
i łysa potylica.
2019-04-20 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
wtorek, 2 kwietnia 2019
Zegar biologiczny.
Zegar
biologiczny.
Czas zmieniamy, brzmi
okropnie
i nie dobrze –
nieroztropnie
bo kto czasu nie szanuje
dobrze wie, że rytm
rujnuje.
Tyle było znów gadania
tyle różnych zapowiedzi
a gdy przyszła data
zmiany
znowu zmiana bez
spowiedzi.
Że nam szkodzi taka
zmiana
że zakłóca rytm natury
tą zapowiedź nowej
zmiany
znowu wstrzymał ktoś u
góry.
Czy kto może tu na ziemi
z czasem robić to co
chcemy
a tych zmian ponad
czasowych
nawet więcej już nie
chcemy.
Czy zwierzęta są
mądrzejsze ?
i się w głowę nie
pukają
ale takich zmian czasowych
przecież nigdy nie
szukają.
Bociek wraca kiedy pora
i nie czeka na samicę
wraca także bez zegara
choć w zegarze są
różnice.
Czasu nie da się oszukać
chociaż wielu tak już
chciało
bo pieniędzy oraz prądu
ludziom zawsze brakowało.
2019-04-02 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
wtorek, 19 marca 2019
Nie wystarczy.
Nie
wystarczy.
Nie wystarczy mieć
parasol
aby z nieba nie padało
mokra będzie wkoło
ziemia
chociaż suche nasze
ciało.
A gdy deszczu pada tyle
że nie mieszczą wody
rzeki
trzeba zalew wybudować
aby spokój mieć na
wieki.
W polityce jest podobnie
czy wystarczą dziś
wybory
ktoś wybierze
nieopatrznie
zaraz Naród cały chory.
Ten parasol to przywódca
co ochroni choćby
grzmiało
bo zarobić trzeba tyle
by na wszystko nam
starczało.
Nie wystarczy reperować
aby jeszcze nie umierać
tylko trzeba dać aż tyle
by oglądać też Antyle.
Gdy wystarczy wtedy powiem
że się mamy ku dobremu
bo najlepsza to jest droga
a nie marna zapomoga.
2019-03-06 Włodka Rymy
Włodzimierz Wojakowski
Wiosno, wiosno.
Wiosno, wiosno.
Wiosna,
wiosna, nowe dzieło
nowa
partia, protest nowy
i
nie głupie, wcale plany
by
wyleczyć stare rany.
Są
miliardy, Polska duża
czas
poprawy się wydłuża
wciąż
nie widać tej poprawy
na
te nasze ludzkie sprawy.
Wszystko
średnio i do kupy
a
polityk ? Liczy łupy
no
bo władza każda chciwa
wciąż
dla siebie litościwa.
Dla
Narodu kilka złotych
by
załatać znów drożyznę.
Jednym
trzeba dać tysiące
a
ty liczysz dni miesiące
kiedy
wreszcie nasze życie
będzie
płatne należycie.
Już
trzydzieści lat czekania
może
z wiosną czas odnowy
kiedy wreszcie po wyborach
Rząd powstanie całkiem nowy.
Rząd powstanie całkiem nowy.
2019-02-21
Włodka Rymy
Włodzimierz
Wojakowski
Hokus, pokus.
Pokręciły mi się hasła i nie mogąc wejść na Rymy Włodka utworzyłem całkiem
nowe Włodka Rymy gdzie umieściłem te trzy wierszyki pt. : "Chokus pokus",
"Wiosno,wiosno" i "Nie wystarczy" ale w końcu coś się odblokowało i mogę
pisać posty po staremu. Przepraszam za zamieszanie, ale technika czasem kuleje tak jak nasze zdrowie i nic nie możemy na to poradzić. Wracam więc na stare śmieci.
Włodzimierz Wojakowski
Chokus, pokus.
Chokus pokus
czary mary
dla was pisze
Włodek stary
bo się przeniósł
jednym ruchem
czy na starość
chce być zuchem.
Pokręciły mu się hasła
a że pamięć też kulawa
w nowym miejscu
trwa zabawa.
Może mnie tu
kto odkryje
stary Włodek
jeszcze żyje
nowe miejsce
stare dzieje.
Z nudów dla was
rymy składa
może komu
to się nada
klocki przecież
też się składa.
2019-02-13 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
piątek, 8 lutego 2019
Leczenie a przypadek.
Leczenie a przypadek.
Wielu
leczy swoje ciało
szuka
więc pomocy
bo
coś boli co po chwili
nie
może spać w nocy.
Rano
wstaje przerażony
bo
nie zna przyczyny
a tu
z ciała nagle płyną
krwawe
wybroczyny.
Byłeś
zdrowy, naraz chory
wpędy
do lekarza
bo
ubytek krwi tak duży
życiu
problem stwarza.
Ale
lekarz nie pomoże
choćby
znał przyczynę
wzywa
szybko pogotowie
przyjazd
jej pominę.
A
ratownik po przyjeździe
wodną
kroplówkę stosuje
bo ubytek krwi straconej
bo ubytek krwi straconej
najszybciej
wyrównuje.
Serce
biło jak szalone
mózg
był zagrożony
potem
własnej krwi gatunek
zostanie
dostarczony.
Życie
jest uratowane
gdy
wszystko o czasie
ale
gdy coś opóźnione
uratować
już nie da się.
2019-02-08
Rymy Włodka
Włodzimierz
Wojakowski
niedziela, 20 stycznia 2019
Moje "Perełki" ....czyli trzy opowiadania z morałem.
Trzy cudowne opowiadania z morałem i dewizą na życie...(.tym razem na poważnie ! )
Krąg Radości.
Któregoś ranka, a było to nie tak dawno temu, pewien rolnik stanął przed klasztorną bramą
i energicznie zastukał. Kiedy brat Furtian otworzył ciężkie dębowe drzwi , chłop z uśmiechem
pokazał mu kiść dorodnych winogron.
- Bracie Furtianie, czy wiesz komu chcę podarować tę kiść winogron, najpiękniejszą z całej
mojej winnicy ? - zapytał.
- Na pewno opatowi lub któremuś z ojców zakonnych.
- Nie. Tobie !
- Mnie ?
Furtian aż się zarumienił z radości. - Naprawdę chcesz mi ją dać ?
- Tak, ponieważ zawsze byłeś dla mnie dobry, uprzejmy i pomagałeś mi, kiedy cię o to prosiłem .
Chciałbym , żeby ta kiść winogron sprawiła ci trochę radości.
Niekłamane szczęście , bijące z oblicza Furtiana, sprawiło przyjemność także rolnikowi.
Brat Furtian ostrożnie wziął winogrona i podziwiał je przez cały ranek. Rzeczywiście ,
była to cudowna, wspaniała kiść. W pewnej chwili przyszedł mu do głowy pomysł :
- A może by tak zanieść te winogrona opatowi, aby i jemu dać trochę radości ?
Wziął kiść i zaniósł ją opatowi. Opat był uszczęśliwiony. Ale przypomniał sobie , że
w klasztorze jest stary , chory zakonnik i pomyślał :
- Zaniosę mu te winogrona , może poczuje się trochę lepiej.
Tak kiść winogron znowu odbyła małą wędrówkę. Jednak nie pozostała długo w celi
chorego brata , który posłał ją bratu kucharzowi pocącemu się cały dzień przy garnkach. Ten zaś
podarował winogrona bratu zakrystianowi ( aby i jemu sprawić trochę radości ) , który z kolei
zaniósł je młodszemu bratu w klasztorze, a ten ofiarował je komuś innemu, a ten inny inny
jeszcze komuś innemu. Wreszcie wędrując od zakonnika do zakonnika, kiść powróciła
do Furtiana ( aby dać mu trochę radości ) .
Tak zamknął się ten krąg . Krąg radości .
Bruno Ferrero
Drewniany płot .
Marek nie miał łatwego charakteru. Jego ojciec dał mu pewnego dnia worek gwoździ
i kazał wbijać w okalający drewniany płot - każdy brak cierpliwości, każdą kłótnię
miał dokumentować jeden gwóźdź w płocie.
Pierwszego dnia wbił ich 37. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą i liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień : odkrył, że łatwiej panować nad sobą, niż wbijać
gwoździe.
Wreszcie nadszedł dzień , w którym nie wbił ani jednego. Poszedł więc do ojca i powiedział
mu to . Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu jeden gwóźdź każdego dnia, w którym nie straci
cierpliwości i nie pokłóci się z nikim.
Mijały dni ...... i w końcu Marek mógł powiedzieć :
- Wyciągnąłem z płotu wszystkie gwoździe .
Wtedy ojciec zaprowadził go przed płot i rzekł :
- Spójrz ile w płocie jest dziur . Płot nigdy już nie będzie taki, jak dawniej.
Kiedy się z kimś kłócisz, kiedy kogokolwiek i w jakikolwiek sposób obrażasz, zostawiasz w nim
ranę. Możesz wbić człowiekowi nóż, a potem go wyciągnąć, ale rana pozostanie. Nieważne
ile razy będziesz przepraszał, rana pozostanie ; rana zadana słowem boli tak samo, jak rana
fizyczna.
Mów ludziom miłe rzeczy, uśmiechaj się zamiast martwić i denerwować, nie narzekaj ,
nie patrz na wroga wilkiem , a jeśli to możliwe postaraj się zrobić coś, co wywoła choć
niewielki uśmiech na jego twarzy.
Wiem, to nie jest łatwe, ale nikt nie mówi, że życie jest usłane różami i nie wymaga
od nas żadnego wysiłku.
Autor nieznany.
Najpiękniejsze serce.
" Pewien młodzieniec chwalił się, że ma najpiękniejsze serce w dolinie. Chwalił się nim
na rynku i zebrał się ogromny tłum by je podziwiać bowiem było w swym kształcie perfekcyjne.
Nie miało żadnej skazy, było przepiękne, gładkie i błyszczące. Biło bardzo żywo. chłopak
krzyczał na cały głos że nikt nie ma piękniejszego serca od niego i wszyscy mu potakiwali
bowiem jego serce było idealne.
Jednak w pewnym momencie, jakiś starzec z tłumu krzyknął:
Dlaczego twierdzisz że twoje serce jest najpiękniejsze skoro moje jest o wiele piękniejsze
od twojego.
Młodzieniec bardzo się zdziwił słysząc te słowa a potem spojrzał na serce starca i się zaśmiał.
Serce starca biło bardzo żywo, być może nawet żywiej od serca młodzieńca ale było to serce
poorane rozlicznymi bruzdami, serce w którym było wiele brakujących kawałków. Wiele też
w nim było kawałków, które do tego serca nie pasowały. Było to serce brzydkie, które w żaden sposób nie mogło się równać z nieskazitelnym sercem młodzieńca. Chłopak zapytał się
dlaczego starzec uważa że jego serce jest piękniejsze skoro wszyscy widzą, że nie jest ono
nawet w części tak piękne jak jego własne serce.
Wtedy starzec rzekł, że w życiu nie zamieniłby tego serca na serce młodzieńca.
Powiedział też aby młodzieniec spojrzał na jego serce i wskazując na blizny rzekł.
-Widzisz te blizny i brakujące kawałki. Nie ma tu ich dlatego, że ofiarowałem je z miłości
dla wielu osób a niesie to ryzyko bo często się zdarza, że sami ofiarowujemy uczucie dla innych,
ale oni nie dają nam nic w zamian.
-Stąd te blizny bo choć dałem im część swojego serca, oni nie dali mi nic. Jeśli natomiast
spojrzysz uważnie dostrzeżesz, że wiele kawałków do mojego serca zupełnie nie pasuje.
Są to kawałki serca innych, które oni mi ofiarowali i które znalazły stałe miejsce w moim serce.
-Dlatego moje serce jest piękniejsze od twojego. Natomiast te bruzdy, które widzisz zrobili
ludzie nieczuli, ludzie, którzy mnie zranili.
Wtedy młodzieniec spojrzał na starca, zrozumiał i zapłakał. Potem wziął kawałek swojego
przepięknego serca i ofiarował go starcowi, a starzec zrobił to samo.
Padli sobie w ramiona i rozpłakali się po czym odeszli razem w wielkiej przyjaźni. Młodzieniec
włożył część serca starca do swojego serca w miejsce brakującego kawałka który dał starcowi.
Ten nowy kawałek pasował tam, choć nie idealnie, co zmąciło harmonię serca młodzieńca.
Nigdy jednak wcześniej serce młodzieńca nie było tak piękne jak w tym momencie
i dopiero teraz to zrozumiał.
Bruno Ferrero
Opowiadania ku zadumie przypomniał
2019-01-20 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
Krąg Radości.
Któregoś ranka, a było to nie tak dawno temu, pewien rolnik stanął przed klasztorną bramą
i energicznie zastukał. Kiedy brat Furtian otworzył ciężkie dębowe drzwi , chłop z uśmiechem
pokazał mu kiść dorodnych winogron.
- Bracie Furtianie, czy wiesz komu chcę podarować tę kiść winogron, najpiękniejszą z całej
mojej winnicy ? - zapytał.
- Na pewno opatowi lub któremuś z ojców zakonnych.
- Nie. Tobie !
- Mnie ?
Furtian aż się zarumienił z radości. - Naprawdę chcesz mi ją dać ?
- Tak, ponieważ zawsze byłeś dla mnie dobry, uprzejmy i pomagałeś mi, kiedy cię o to prosiłem .
Chciałbym , żeby ta kiść winogron sprawiła ci trochę radości.
Niekłamane szczęście , bijące z oblicza Furtiana, sprawiło przyjemność także rolnikowi.
Brat Furtian ostrożnie wziął winogrona i podziwiał je przez cały ranek. Rzeczywiście ,
była to cudowna, wspaniała kiść. W pewnej chwili przyszedł mu do głowy pomysł :
- A może by tak zanieść te winogrona opatowi, aby i jemu dać trochę radości ?
Wziął kiść i zaniósł ją opatowi. Opat był uszczęśliwiony. Ale przypomniał sobie , że
w klasztorze jest stary , chory zakonnik i pomyślał :
- Zaniosę mu te winogrona , może poczuje się trochę lepiej.
Tak kiść winogron znowu odbyła małą wędrówkę. Jednak nie pozostała długo w celi
chorego brata , który posłał ją bratu kucharzowi pocącemu się cały dzień przy garnkach. Ten zaś
podarował winogrona bratu zakrystianowi ( aby i jemu sprawić trochę radości ) , który z kolei
zaniósł je młodszemu bratu w klasztorze, a ten ofiarował je komuś innemu, a ten inny inny
jeszcze komuś innemu. Wreszcie wędrując od zakonnika do zakonnika, kiść powróciła
do Furtiana ( aby dać mu trochę radości ) .
Tak zamknął się ten krąg . Krąg radości .
Bruno Ferrero
Drewniany płot .
Marek nie miał łatwego charakteru. Jego ojciec dał mu pewnego dnia worek gwoździ
i kazał wbijać w okalający drewniany płot - każdy brak cierpliwości, każdą kłótnię
miał dokumentować jeden gwóźdź w płocie.
Pierwszego dnia wbił ich 37. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą i liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień : odkrył, że łatwiej panować nad sobą, niż wbijać
gwoździe.
Wreszcie nadszedł dzień , w którym nie wbił ani jednego. Poszedł więc do ojca i powiedział
mu to . Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu jeden gwóźdź każdego dnia, w którym nie straci
cierpliwości i nie pokłóci się z nikim.
Mijały dni ...... i w końcu Marek mógł powiedzieć :
- Wyciągnąłem z płotu wszystkie gwoździe .
Wtedy ojciec zaprowadził go przed płot i rzekł :
- Spójrz ile w płocie jest dziur . Płot nigdy już nie będzie taki, jak dawniej.
Kiedy się z kimś kłócisz, kiedy kogokolwiek i w jakikolwiek sposób obrażasz, zostawiasz w nim
ranę. Możesz wbić człowiekowi nóż, a potem go wyciągnąć, ale rana pozostanie. Nieważne
ile razy będziesz przepraszał, rana pozostanie ; rana zadana słowem boli tak samo, jak rana
fizyczna.
Mów ludziom miłe rzeczy, uśmiechaj się zamiast martwić i denerwować, nie narzekaj ,
nie patrz na wroga wilkiem , a jeśli to możliwe postaraj się zrobić coś, co wywoła choć
niewielki uśmiech na jego twarzy.
Wiem, to nie jest łatwe, ale nikt nie mówi, że życie jest usłane różami i nie wymaga
od nas żadnego wysiłku.
Autor nieznany.
Najpiękniejsze serce.
" Pewien młodzieniec chwalił się, że ma najpiękniejsze serce w dolinie. Chwalił się nim
na rynku i zebrał się ogromny tłum by je podziwiać bowiem było w swym kształcie perfekcyjne.
Nie miało żadnej skazy, było przepiękne, gładkie i błyszczące. Biło bardzo żywo. chłopak
krzyczał na cały głos że nikt nie ma piękniejszego serca od niego i wszyscy mu potakiwali
bowiem jego serce było idealne.
Jednak w pewnym momencie, jakiś starzec z tłumu krzyknął:
Dlaczego twierdzisz że twoje serce jest najpiękniejsze skoro moje jest o wiele piękniejsze
od twojego.
Młodzieniec bardzo się zdziwił słysząc te słowa a potem spojrzał na serce starca i się zaśmiał.
Serce starca biło bardzo żywo, być może nawet żywiej od serca młodzieńca ale było to serce
poorane rozlicznymi bruzdami, serce w którym było wiele brakujących kawałków. Wiele też
w nim było kawałków, które do tego serca nie pasowały. Było to serce brzydkie, które w żaden sposób nie mogło się równać z nieskazitelnym sercem młodzieńca. Chłopak zapytał się
dlaczego starzec uważa że jego serce jest piękniejsze skoro wszyscy widzą, że nie jest ono
nawet w części tak piękne jak jego własne serce.
Wtedy starzec rzekł, że w życiu nie zamieniłby tego serca na serce młodzieńca.
Powiedział też aby młodzieniec spojrzał na jego serce i wskazując na blizny rzekł.
-Widzisz te blizny i brakujące kawałki. Nie ma tu ich dlatego, że ofiarowałem je z miłości
dla wielu osób a niesie to ryzyko bo często się zdarza, że sami ofiarowujemy uczucie dla innych,
ale oni nie dają nam nic w zamian.
-Stąd te blizny bo choć dałem im część swojego serca, oni nie dali mi nic. Jeśli natomiast
spojrzysz uważnie dostrzeżesz, że wiele kawałków do mojego serca zupełnie nie pasuje.
Są to kawałki serca innych, które oni mi ofiarowali i które znalazły stałe miejsce w moim serce.
-Dlatego moje serce jest piękniejsze od twojego. Natomiast te bruzdy, które widzisz zrobili
ludzie nieczuli, ludzie, którzy mnie zranili.
Wtedy młodzieniec spojrzał na starca, zrozumiał i zapłakał. Potem wziął kawałek swojego
przepięknego serca i ofiarował go starcowi, a starzec zrobił to samo.
Padli sobie w ramiona i rozpłakali się po czym odeszli razem w wielkiej przyjaźni. Młodzieniec
włożył część serca starca do swojego serca w miejsce brakującego kawałka który dał starcowi.
Ten nowy kawałek pasował tam, choć nie idealnie, co zmąciło harmonię serca młodzieńca.
Nigdy jednak wcześniej serce młodzieńca nie było tak piękne jak w tym momencie
i dopiero teraz to zrozumiał.
Bruno Ferrero
Opowiadania ku zadumie przypomniał
2019-01-20 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
poniedziałek, 7 stycznia 2019
Rubinowa mata.
Rubinowa
Mata.
Zeźliła się wczoraj na
mnie
Rubinowa Mata
że me ciałko dość
ciężkawe
bardzo ją przygniata.
No nie powiem bo 100 kilo
nie jest nazbyt mało
ale zaraz by kaleczyć
me szlachetne ciało ?
Otóż wczoraj przy
niedzieli
kąpałem swe ciało
aby czasem dzisiaj z
Włodka
nie ładnie pachniało.
Za przykładem dyrektora
że tak szybciej działa
położyłem się na macie
goły
aby mnie wygrzała.
Dobrze byłem dotleniony
więc szybko zasnąłem
aby potem już wyspany
nie wstawać z mozołem.
Kiedy już się obudziłem
chciałem się obrócić
mata do mnie przyklejona
nie chciała mnie rzucić.
A dwie takie piramidki
skaleczyły aż ciało
za ten ucisk ceramiki
tak mi się dostało.
2018-10-22 Rymy Włodka
Włodzimierz Wojakowski
Subskrybuj:
Posty (Atom)