783
Polityczna
maksyma.
My
i pchły nasze
to
ofiary losu
w
dniach naszego życia
słów
pełnych patosu.
My
wskazując siebie
słyszę
wzniosłe słowa
odmienimy
Polskę
nasza
w tym jest głowa.
Polepszymy
byt nasz
zbudujemy
domy
a
potem jak zwykle
los
nie odmieniony.
Im
się polepszyło
nam
znowu do tyłu
tych
obiecujących
wcale
nie ubyło.
Kościół
też obiecał
i
wciąż obiecuje
obiecanka
Polska
nasze
życie psuje.
Nawet
już polityk
aż
za brzuch się trzyma
nie
ma jak obiecać
to
Polska maksyma.
2013-01-23
Polityka-Rymki
Włodzimierz
Wojakowski
Z tą maksymą, Włodku
OdpowiedzUsuńjakaś dziwna sprawa
maksymalnie wielka
maksymalnie głupia
oficjalnie, trwa zabawa
Dzisiaj łapie dopiero oddech:)
Mam nadzieję, że dobrze się czujesz?
Ukłony :)))również dla żony.
Siedzę cicho w domu
Usuńi puszczam wiatraki
słonko mocno grzeje
daje się we znaki.
Wychodzę gdy muszę
piszę bardzo mało
bo jak nawet pisać
gdy spocone ciało.
Wanna me jezioro
woda dobrze chłodzi
więc nadmiar słoneczka
i mnie też nie szkodzi.
Ja też pozdrawiam serdecznie Ciebie i resztę rodziny. A torby trzymaj
przy sobie lub w bagażniku. Nigdy na dachu, bo też zapomnisz. Włodek