Zegar
czasu.
Jeszcze
nie dawno, ten zegar „tykał”
teraz
nie „tyka”a czas też znika
już
kalendarzu, skończył się styczeń
i
tak jest co miesiąc, niczym koncert życzeń.
Różne
nazwy miesięcy, i różne imiona
niezmiennie
co roku, tak aż człowiek skona
lecz
zanim odejdzie, trud życia będzie trwał
wpierw
nauka chodzenia i mowy nie znał.
Nauka
w szkołach, nauka życia
praca,
rodzina, wciąż nowe przeżycia
należny
odpoczynek, to morze lub góry
albo
na jeziora, także co niektóry.
Gdy
praca i nauka, to mało rozrywki
więc
kiedy jest wolne, to w lasy na grzybki
inni
nad wodę, by się poopalać
lub
nawet na kawę, na luzie pogadać.
W
domu odpocząć, też jest bardzo miło
bo
i na to czasu w tygodniu nie było
każdy
więc wybiera, co lubi lub musi
chociaż
zmuszonego, wolne także kusi.
A
czas bez odpoczynku, liczy swe godziny
my
z upływem czasu, bardziej się męczymy
i
czyja to wina, że siwy i przytyłem
dlatego
że z zegarem, swe życie przeżyłem.
2015-02-23 Polityka-Rymki
Wojakowski
Włodzimierz
Witaj Włodziu.
OdpowiedzUsuńA czy człowiek starszy wiekiem
nie jest w życiu już człowiekiem?
Czy nie wolno mu wśród zdarzeń
spełniać swoich pięknych marzeń?
Cóż że wszystkie nam zegary
wyznaczają przemijanie
gdy my w życie pełni wiary
mamy jeszcze jego trwanie
Nie ten wygląd nie to zdrowie
nie ta werwa jak w młodości
Choć się czasem kręci w głowie
mamy prawo do radości
W każdym dniu nie traćmy wiary
bo w porządku tego świata
każdy młody będzie stary
tylko musi przejść przez lata!
Pozdrowionka serdeczne, uściski i buziak :*)
Serwus Kasiu.
OdpowiedzUsuńPiękny wierszyk, piękne słowa
lecz wyglądu nic nie zmieni
wina to jest kalendarza
oraz życia, jej jesieni. Karpiki i uściski Włodek
Wyrzuć zegar, kalendarze
OdpowiedzUsuńkażdy ranek będzie w darze
on ci da, co będzie trzeba
nawet słonko zajrzy z nieba
uśmiechnie, do życia zachęci
pójdą bóle, do niepamięci!
A co to, a co to?-puszczam perskie oko
:)))) smutaski ciebie nachodzą? Bądź przykładem,
że życie na wiosnę budzi się również w" jesiennych panach":)
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia:)
Serwus Alex.
OdpowiedzUsuńTo jest tylko moja twórczość
a nie jakieś wielkie żale
chociaż są widoczne zmiany
nie znaczące to detale.
Lepiej nie strasz męża, bo ze szczęśliwego powrotu aż całuje klamki. 200 km to
wcale nie tak dużo, jedynie ten deszcz. Pozdrawiam Was Włodek
:)))Pewnie, że nie dużo:)ale w taki deszcz z taką prędkością,hi,hi(według niego,, za duża):))
OdpowiedzUsuń