896
Mówił
głupi do drugiego.
Mówił
głupi do drugiego
czy
se kupi, myśli jego ?
Twoje
myśli ? Kup se moje
tak
gadali se we dwoje.
A
że mowa była długa
panowała
straszna nuda
głupi
chciał, ten drugi nie
pokłócili
w końcu się.
Tak
bełkocą już od dawna
która
partia bardziej sprawna
która
z partii lepiej wie
jak
powinno rządzić się.
Ludzie
z PiS-u bałamutni
ich
posłowie-stado trutni
czy
ocenić tak ich można ?
nawet
gorzej, choć pobożna.
Modlą
się na Jasnej Górze
ale
niebo dla nich w chmurze
mają
braki wszak tak duże
że
wrogowie wciąż na górze.
2013-09-28
Polityka-Rymki
Włodzimierz
Wojakowski
Gada jeden do drugiego
OdpowiedzUsuńmoja racja a nie jego,
moja na to drugi krzyczy
no i pierwszy się nabzdyczył.
Tak się kłócą nieprzerwanie
trzeba by tu tęgie lanie
sprawić obu i po krzyku
nie chcąc słuchać ciągłych ryków.
Nie ma zgody, ciągłe kłótnie
tłumaczenia bałamutne
dajcie władzę słyszę lament
załatwimy was na amen.
Kiedy dacie będzie cudnie
rano, wieczór i w południe
jeśli taką szansę dacie
wtedy się nie pozbieracie
Serdeczności Włodku. Hanna
W każdy dzień
OdpowiedzUsuńczy słońce, słota
walczy poseł
jak hołota
choć zadają
sobie trud
liczą pewnie
znów na cud.
Macierewicz
gdy na planie
to się tylko
pożal panie
takie plecie
banialuki
jeszcze gorzej
jak nieuki
Jest profesor
choć w spódnicy
słowa gorsze
od ulicy
jest Adonis
choć był w zwisie
ma o sobie
widzimisię
Tak się schlał
mówił prywatnie
że na długo
chłop się zatnie.
Wszyscy jakby
z jednej gliny
z polityki robią kpiny
Nawet prezes
bogobojny
z rządem dąży
wciąż do wojny.
szumne dzisiaj
zapowiedzi
dla naiwnej
wciąż gawiedzi.
Dużo zdrówka Haniu
Wyszła na jaw w adoracji kwasu chmara,
OdpowiedzUsuńzakrzątnęła się dla bezsensu pis-owa wiara.
Niczym wściekła sfora spuszczona z uwięzi -
z wulgaryzmem o mordach w sejmie rzęzi.
Dobrze, że spuszczono zapis do klozeta,
nie zaniosą kościelnym żądanego kotleta.
Nie udała się własnoręczna rekomendacja,
nie weszła pożądana przez kler regulacja.
pozdrawiam*
Oni wciąż żądają "w ramach oszczędności"
OdpowiedzUsuńteraz to dla kleru, wywołując mdłości
bo ci tacy biedni, jak myszy w kościele
chociaż nie pracują, lecz potrzeb tak wiele.
Gdzie by nie pojechać, to niczym pałace
a tak zawsze mało, rzuconych na tacę
chcieli więc od państwa nowych regulacji
lecz plany zawiodły, bo nie mieli racji.